Na pierwszy plan wychodzi człowiek

Z dr hab. n. społ., prof. UJ Barbarą BĘTKOWSKĄ-KORPAŁĄ, pełniącą funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie psychoterapii uzależnień rozmawiała Aleksandra PRZYBORA

Aleksandra Przybora: Funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie psychoterapii uzależnień pełni Pani, jako pierwsza w Polsce, od 31 sierpnia 2022 roku. Jaki jest zakres Pani zadań?

dr hab. n. społ., prof. UJ Barbara Bętkowska-Korpała: Zadania konsultanta krajowego w ochronie zdrowia są określone w ustawie o konsultantach w ochronie zdrowia z dnia 6 listopada 2008 roku i dotyczą m.in. współpracy z organami administracji rządowej i pomocy w realizowaniu zadań Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego (CMKP) oraz Centrum Egzaminów Medycznych. Prowadzę nadzór nad merytoryczną realizacją szkolenia specjalizacyjnego, biorę udział w pracach zespołów opiniujących, jestem też współodpowiedzialna za realizację polityki zdrowotnej. Ściśle współpracuję z licznymi instytucjami i stowarzyszeniami działającymi w obszarze ochrony zdrowia. W przypadku lecznictwa uzależnień nie do przecenienia jest współpraca ze środowiskiem terapeutycznym i wspólne wyznaczanie celów dalszego rozwoju w naszej dziedzinie.

Na jakim etapie są prace nad wprowadzeniem szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie psychoterapii uzależnień?
Uruchomienie szkolenia specjalizacyjnego to długotrwały proces, który rozpoczął się jesienią 2022 roku. Program kształcenia został zatwierdzony przez Ministra Zdrowia na początku stycznia. Prace nad nim były bardzo intensywne, ponieważ oprócz treści merytorycznych musiał być dostosowany do przepisów wynikających z aktów prawnych.
Obecnie przystąpiliśmy do dalszych etapów szkolenia specjalizacyjnego. Dyrektor CMKP powołał komisję akredytacyjną, którą kieruje dr Katarzyna Nowakowska-Domagała i która będzie wnioskowała o przyznanie akredytacji jednostkom szkolącym. Do CMKP codziennie wpływają wnioski o uznanie dorobku zawodowego lub naukowego za równoważny z ukończeniem czteroletniego szkolenia, a zespół ekspertów intensywnie pracuje nad ich opiniowaniem Otrzymanie decyzji od Ministra Zdrowia w sprawie uznania pozwala tym osobom pełnić funkcje kierowników specjalizacji dla osób chcących podjąć szkolenie specjalizacyjne.
Pierwsza grupa, która spełniała kryteria uznania, ma wyznaczony termin egzaminu w maju. Będzie on przeprowadzony przez specjalistów z dziedzin pokrewnych. Na ostatnim posiedzeniu zespołu ekspertów 28 lutego br. zaopiniowaliśmy ponad 20 wniosków, a kolejne są opracowywane. Po decyzji ministra o uznaniu dorobku za równoważny z ukończeniem szkolenia specjalizacyjnego – kolejna grupa osób będzie mogła złożyć egzamin w sesji jesiennej tego roku.

W środowisku pojawiło się wiele niepokoju o los osób, które kształciły się dotychczasową ścieżką. Czy ubieganie się o uznanie dorobku i zdanie egzaminu będą niezbędne, aby dalej wykonywać pracę w podmiotach leczniczych?
Absolutnie nie. Certyfikaty specjalistów psychoterapii uzależnień są równoważne z uzyskaniem dyplomu specjalisty w dziedzinie psychoterapii uzależnień. Jest to zapis ustawowy i znajduje się w art. 11 Ustawy z dnia 17 grudnia 2021 roku o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym.
Chroni on prawa certyfikowanych specjalistów i instruktorów terapii uzależnień w kontekście pomocy osobom uzależnionym i ich bliskim. Równoważność dyplomów dotyczy kwalifikacji, uprawnień, a także wynagrodzenia w placówkach leczniczych.

W jakim celu certyfikowany psychoterapeuta uzależnień może chcieć ubiegać się o uznanie dorobku i uzyskanie tytułu specjalisty?
Może tego potrzebować, jeśli zechce podejmować funkcje kierownika specjalizacji w dziedzinie psychoterapii uzależnień. Bowiem może to być osoba, która ma specjalizację w danej dziedzinie lub w wyjątkowych sytuacjach w dziedzinie pokrewnej, lub uznanie decyzją ministra dorobku zawodowego lub naukowego za równoważny z ukończeniem szkolenia specjalizacyjnego.

Warto podkreślić, że certyfikowani specjaliści psychoterapii uzależnień mają kluczową rolę w szkoleniu specjalizacyjnym w różnych modułach, zgodnie z ich doświadczeniem w określonych obszarach leczenia uzależnień. Natomiast jeśli chodzi o pracę w lecznictwie, z pacjentami, nie ma żadnej potrzeby ubiegania się o uznanie dorobku i podchodzenie do egzaminu specjalizacyjnego. Certyfikat specjalisty psychoterapii uzależnień wydany przez PARPA, KBPN lub KCPU jest równoważny z dyplomem specjalisty w dziedzinie psychoterapii uzależnień.

Na kiedy planowany jest pierwszy nabór?
Tak jak w przypadku innych specjalizacji, nabory będą odbywały się przez System Monitorowania Kształcenia. Kandydaci będą mogli zgłosić się na szkolenie w określonym województwie. Nabory będą ogłaszane przez Urzędy Wojewódzkie. Najpierw jednak ośrodki szkolące muszą mieć akredytację zaopiniowaną pozytywnie przez zespoły ds. akredytacji jednostek, a następnie wydaną przez Dyrektora CMKP. Obecnie kilka jednostek przygotowuje wnioski o akredytację szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie psychoterapii uzależnień. Mam nadzieję, że pierwsze nabory na specjalizację zostaną otwarte jeszcze w tym roku.

Na czym polega nowa ścieżka kształcenia w dziedzinie psychoterapii uzależnień?
Jest to program 4-letni, obejmujący 10 modułów, które zawierają 24 kursy tematyczne. W dużej mierze postawiliśmy na formy praktyczno-warsztatowe: wykłady obejmują tylko 11% wszystkich godzin szkoleniowych. W zakresie ponad 800 godzin warsztatów jest 272 godzin superwizji i 160 godzin treningów. Założenie jest takie, że moduł superwizji będzie realizowany przez cały czas trwania specjalizacji. Ponadto, w programie specjalizacji jest 8 staży klinicznych (720 godzin), a także staż podstawowy związany z wykonywaniem zadań zawodowych w miejscu pracy. Istotne też jest ciągłe samokształcenie się. Ważną rolę pełni kierownik specjalizacji, który ustala plan szkolenia swojego specjalizanta i czuwa nad przebiegiem specjalizacji.

Co może Pani powiedzieć na temat treści programu?
Treści programu specjalizacyjnego obejmują wszystkie kluczowe zagadnienia dla pomocy osobom uzależnionym i ich bliskim. Duży nacisk położony został na znajomość psychopatologii i proces diagnozy zarównodorosłych, jak i dzieci i młodzieży z problem uzależnienia. Uczymy psychopatologii, nie ograniczając się do tematyki uzależnień, ponieważ u naszych pacjentów niezwykle często współwystępują inne zaburzenia psychiczne, a także choroby somatyczne, które rzutują na wybór formy pomocy. Niezbędna jest wiedza o charakterystyce, sposobach leczenia i rokowaniach dla różnego rodzaju zespołów psychiatrycznych, ale także ogólnego zdrowia pacjenta, na przykład z niewydolnością wątroby czy chorobami układu nerwowego. Ponadto, znacznie poszerzone zostały wymogi dotyczące staży kierunkowych. Dzięki temu każdy specjalista będzie miał doświadczenie praktyczne z różnych obszarów leczenia osób uzależnionych: od oddziałów detoksykacyjnych, przez oddziały stacjonarne aż po opiekę ambulatoryjną dla osób uzależnionych (dorosłych i dzieci) oraz członków ich rodzin.
Bardzo dużo miejsca poświęcono uczeniu psychoterapii i zapoznawaniu się z innymi formami terapeutycznymi. Specjalizanci będą mogli nabyć podstawową wiedzę i umiejętności prowadzenia psychoterapii w różnych podejściach i wyboru najbardziej optymalnej formy pomocy pacjentowi. W założeniu – to ogólne psychoterapeutyczne wykształcenie pozwoli w sposób elastyczny pracować w modelu integracyjnym. Program obejmujący wspólne czynniki leczące dla różnych nurtów psychoterapeutycznych pozwoli dostosowywać strategię pracy terapeutycznej do etapu i celu leczenia pacjenta, jego obrazu klinicznego i możliwości, a także typu placówki.

Te założenia brzmią bardzo przekonująco, jednak zastanawiam się, czy szkolenie specjalizacyjne nie straci na popularności?

Zostało  znacznie wydłużone w stosunku do dotychczasowej ścieżki, zakładam też, że będzie bardzo kosztowne… Nie jesteśmy w stanie w tym momencie podać kosztów specjalizacji. Jednostki chcące ubiegać się o akredytację szacują koszty szkolenia. Szukamy możliwości dofinasowania, ale w tym momencie jeszcze nic nie możemy zaproponować. Musimy jednak pamiętać, że lecznictwo uzależnień ma wypracowaną strukturę w całej Polsce. Być może gminy czy inne instytucje będą mogły przeznaczyć jakieś środki, aby dofinansować szkolenie.

Obserwuję w branży pomocowej pewien paradoks: rosnącą rolę ekspertów przez doświadczenie w opiece psychiatrycznej, za to zmniejszenie ich udziału w dziedzinie psychoterapii uzależnień. Myślę w szczególności o likwidacji  ścieżki kształcenia instruktorów terapii uzależnień, a także lawinowy spadek zainteresowania AA. Dlaczego w tej dziedzinie samopomoc traci na znaczeniu i czy to słuszna droga?
Ja tego w ten sposób nie widzę. Doświadczenie własnej choroby może być niezwykle przydatne – pod warunkiem, że jest ono podparte odpowiednim wyszkoleniem. Z mojej perspektywy zachowujemy ciągłość. Specjalizację mogą podjąć osoby z wykształceniem wyższym w określonych w ustawie kierunkach. Nie znaczy to jednak, że nie będzie możliwości dalszego szkolenia instruktorów. Rola instruktorów w lecznictwie uzależnień jest ustabilizowana i zapisana ustawowo. Działania tej grupy zawodowej można porównać do roli asystentów zdrowienia, która jest bardzo ważna, ale inna niż specjalistów odpowiedzialnych za prowadzenie leczenia. W koszyku świadczeń zdrowotnych znajduje się wiele procedur, które instruktorzy wykonują zgodnie ze swoim przygotowaniem zawodowym. Natomiast jeśli chodzi o ruchy samopomocowe, to program specjalizacji zakłada zaznajamianie się z celami i sposobami ich działania. Współpraca różnych podmiotów działających na rzecz rozwoju systemu lecznictwa uzależnień w celu różnorodnej, zintegrowanej pomocy osobom uzależnionym i ich bliskim jest bardzo cenna.

W jaką stronę zmierza współczesna psychoterapia uzależnień?
Przebyliśmy długą drogę. Pomoc osobom uzależnionym w Polsce rozwijała się w ostatnich kilkudziesięciu latach podobnie jak w innych krajach. Na początku były grupy samopomocowe, które pełniły kluczową rolę w pomocy osobom uzależnionym, gdyż nie mieli oni  możliwości leczenia się w placówkach leczniczych. Wraz z rozwojem badań i wiedzy o uzależnieniach oraz praktyki klinicznej pomoc ta profesjonalizowała się. Na grunt polski ze Stanów Zjednoczonych przeniesiono idee ruchów samopomocowych oraz programów leczenia osób uzależnionych i ich bliskich, które następnie ewoluowały w stronę metod coraz bardziej zakorzenionych w wiedzy psychologicznej i medycznej. Korzystamy z różnych doświadczeń klinicznych wypracowywanych przez lata w systemie leczenia uzależnień. Obecnie duży nacisk kładziemy na indywidualizację procesu leczenia i destygmatyzację.

Jakie nowe trendy obserwuje Pani w lecznictwie?
Do niedawna w obszarze leczenia uzależnienia od alkoholu kluczowym i jedynym celem leczenia była abstynencja. W ostatniej dekadzie to się zmieniło wraz z konceptualizacją uzależnienia w kierunku bardziej precyzyjnej oceny nasilenia zaburzeń używania alkoholu. Coraz więcej mówimy o ograniczaniu używania i redukcji szkód, wychodząc naprzeciw tym, którzy nie chcą lub mają poważne trudności w utrzymaniu całkowitej abstynencji, choć wciąż pozostaje ona optymalnym celem leczenia. W przypadku leczenia zaburzeń używania innych substancji psychoaktywnych, od początku pojawiały się programy redukcji szkód. Zmienia się też terminologia, i wraz z nią sposób myślenia. Określenia „alkoholik” i „narkoman” na szczęście wychodzą z użycia. Uważam, że są one stygmatyzujące i powodują zrównanie tożsaości osoby z jej zaburzeniem. Podkreślanie podmiotowości człowieka, który doświadcza problemu uzależnienia, oraz wzmacnianie jego wpływu na swoje decyzje i zachowania sprzyja zdrowieniu.


Na pierwszy plan zdaje się wychodzić człowiek…
Tak, myślę, że wyrażę poglądy wielu specjalistów: chcemy widzieć człowieka i pomagać mu w jego drodze dążenia do zdrowia. Do tego niezbędne jest ciągłe kształcenie, poszerzanie wiedzy i umiejętności zawodowych.
Od dłuższego czasu nie rozdzielamy już nurtów „alkoholowego” i „narkotykowego”, czego przypieczętowaniem było powstanie Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Ważne byłoby też zwiększanie dostępności programów leczenia osób z rozpoznaniem zachowań uzależniających, nie tylko dla osób dorosłych. Potrzebne są specjalistyczne placówki terapeutyczne dla dzieci i młodzieży oraz odpowiednio wykwalifikowana kadra. Bardzo ważnym aspektem pracy z pacjentami jest superwizja, która współcześnie jest już absolutnym standardem. Na liście KCPU mamy teraz 66 superwizorów psychoterapii uzależnień, ale specjalistyczne szkolenia były prowadzone już wiele lat temu w KBPN. Od wielu lat takie szkolenia prowadzone są przy Radzie Superwizorów Psychoterapii Uzależnień. Z kilkoma podmiotami pracujemy nad ustaleniem rekomendacji do prowadzenia szkolenia superwizorów, którzy mogliby być wpisywani na listę superwizorów psychoterapii uzależnień prowadzoną przez KCPU.

Jakie największe wyzwania identyfikuje Pani w zakresie lecznictwa uzależnień w Polsce?
Do placówek leczenia uzależnień zgłasza się coraz więcej pacjentów. Wydaje się więc konieczne dalsze dbanie o kształcenie kadry specjalistycznej, a jednocześnie zwiększanie dostępności do leczenia. Szczególnie istotne będzie zadbanie o młodzież i młodych dorosłych. Ponadto, nie dysponujemy jeszcze ugruntowanymi programami leczenia zachowań uzależniających, a badania naukowe i praktyka kliniczna pokazują coraz większe potrzeby w tym zakresie.

Czy chciałaby Pani podzielić się ogólnym wrażeniem z dotychczasowej pracy na stanowisku konsultanta krajowego w dziedzinie psychoterapii uzależnień?
Jest to bardzo duże wyzwanie, wymagające współpracy z różnymi instytucjami i zespołami oraz uwzględniające w podejmowanych działaniach obecny stan prawny. Chciałabym podkreślić, że współpraca w zespole ekspertów oraz z innymi podmiotami w lecznictwie uzależnień, a także z instytucjami państwowymi pozwoliła dobrze przygotować działania w kierunku uruchomienia nowej ścieżki szkolenia, jaką jest specjalizacja. Mam głębokie przekonanie, że prowadzenie wielokierunkowego dialogu i gotowość do wypracowywania  konstruktywnych rozwiązań problemów integruje ludzi wokół idei rozwoju lecznictwa uzależnień.

Artykuł pochodzi z numeru 3/359/2023 "Świat Problemów".